Wszyscy robią pesto z liści rzodkiewki więc wypróbowałam i ja. Jednak mnie jakoś nie urzekło, jakość te liście nie mają dla mnie żadnego smaku. Dobre wyszło ale zdecydowanie smaczniejsze są same rzodkiewki i je mogę wcinać do woli. A pesto najlepsze jak dla mnie jest z rukoli.
składniki: 500 g makaronu, u mnie rurki 500 g piersi z kurczaka 150 g rzodkiewek pesto 150 g liści z rzodkiewki 50 g rukoli 1 ząbek czosnku 2 łyżki słonecznika 3 łyżki drobno startego ser cheddar olej rzepakowy sól,pieprz
Przygotować pesto, ja robię za pomocą rozdrabniacza. Do rozdrabniacza włożyć liście rzodkiewki i rukoli, wlać trochę oleju i rozdrobnić. W trakcie rozdrabniania dolewać jeszcze oleju aby liście łatwiej się rozdrabiały. Następnie dodać czosnek, starty ser i słonecznik. Doprawić do smaku solą i pieprzem, dolać oleju jeśli jeszcze potrzeba. Konsystancja pesto powinna przypominac taką gęstą papkę.
Pierś kurczaka pokroić w kostkę, oprószyć solą i pieprzem. Rzodkiewki pokroić w plasterki. Na patelni rozgrzać trochę oleju i usmażyć kurczaka. Pod koniec smażenia dorzucić rzodkiewki. W międzyczasie ugotować makaron. Następnie połaczyć gorący ugotowany makaron z kurczakiem i rzodkiewkami oraz pesto. Ilość pesto wedle uznania jak kto lubi (dodałam prawie całe, zostało mi dwie łyżki). Wszystko dokładnie wymieszać i od razu podawać.
Jest gorąco więc nastała pora na serniki na zimno. Mam dla Was kolejny prosty przepis, w którym można wykorzystać dowolne owoce jakie mamy pod ręką. Drobne można dodać w całości a większe lepiej pokroić aby potem sernik lepiej się kroił. U mnie akurat były to truskawki, jagody kamczackie i winogrona różowe. Smaki i kolory galaretek można także wybrać dowolne.
składniki: 1 kg zmielonego sera, u mnie z wiaderka 2 galaretki agrestowe + 250 ml gorącej wody 2-3 łyżki cukru 600 g owoców, u mnie truskawki, winogrona i jagoda kamczacka herbatniki do wyłożenia formy 2 galaretki przezroczyste + 750 ml gorącej wody Ser przygotować wcześniej aby był w temperaturze pokojowej. Dwie galaretki agrestowe rozpuścić w 250 ml gorącej wody. Odstawić do wystudzenia. Foremkę 24x24 wyłożyć papierem do pieczenia. Dno wyłożyć herbatnikami, u mnie herbatniki kakaowe. Zmielony ser przełożyć do miski. Dodać cukier i zmiksować aby cukier się rozpuścił. Cukru dajemy wedle własnego smaku, trzeba pamiętać że galaretki też są słodkie. Nastepnie dodać wystudzone galaretki i dokładnie zmiksować. Do masy dodać ok 250 g owoców, dodałam małe jagody i kilka pokrojonych w kosteczkę truskawek. Delikatnie wymieszać łyżką. Masę wyłożyć na herbatniki, wierzch ładnie wyrównać. Foremkę z masą wstawić do lodówki. Dwie galaretki przezroczyste rozpuścić w 750 ml gorącej wody, odstawić do wystudzenia. Na wierzchu schłodzonego sernika ułożyć pozostałe owoce, truskawki pokroiłam w plasterki a winogrona przekroiłam na pół. Zalać wystudzoną przezroczystą galaretką, odstawić do stężenia na kilka godzin.