Ciasto Balladyna

Do tego ciasta zbierałam się dłuższy czas i żałuje, że dopiero teraz je zrobiłam. Musiało chyba poczekać na swoja porę. Akurat dostałam ostatnie jesienne maliny i jeszcze miałam do wykorzystania puszkę masy kajmakowej więc nadszedł ten moment. Ciasto nie jest takie trudne choć może wygląda. Ciemny biszkopt przełożony masą serową z wkładką z herbatników i masy kajmakowej i wierzch malinowy z galaretką. Warstwowe, wysokie, że ledwo zmieciło mi się w blaszce. Masa kajmakowa bardzo dobrze komponuje się z malinami, polecam dla mnie pycha.

składniki:

biszkopt
6 jajek
3/4 szklanki cukru
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
3 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki oleju

masa serowa
700 g zmielonego sera, u mnie z wiaderka
400 ml śmietanki 30 %
2 łyżki żelatyny
4 łyżki cukru waniliowego
1/3 szklanki mleka

oraz 
ok 260 g herbatników
510 g masy kajmakowej 
ok 500-600 g malin
2 galaretki malinowe lub ewentualnie truskawkowe
ok 900 ml gorącej wody

Ser, jajka i masę kajmakową przygotować wcześniej aby były w temperaturze pokojowej.
Przygotować biszkopt. Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywno, następnie porcjami dodawać cukier. Cały czas ubijać aby cukier całkowicie się rozpuścił. Potem porcjami dodawać żółtka oraz olej. Następnie dodać mąki wymieszane z kakao i proszkiem do pieczenia. Całośc dokładnie wymieszać szpatułką. Masę przełożyć do blaszki 35x25, natłuszczonej i posypanej tartą bułką. Wstawić do piekarnika nagrzanego na 170 C i piec do suchego patyczka, ok 25-30 minut. Wystudzić.
Przygotować masę serową. Żelatynę namoczyć w mleku, następnie podgrzać ale nie gotować aby się dokładnie rozpuściła, odstawić do wystudzenia. Śmietnkę ubić. Ser dokładnie zmiksować z cukrem waniliowym. Następnie dodać ubitą smietankę, zmiksować do połączenia składników. Na koniec dodać przestudzoną żelatynę i ponownie zmiksować do połączenia składników. Biszkopt przekroić na pół. Jeden blat ułożyć w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Na blat wyłożyć połowę masy serowej, ładnie wyrównać i wstawić do lodówki aby lekko związała. W między czasie przygotować masę kajmakową. Można przełożyć do miski i dobrze wymieszać albo podgrzać w kąpieli wodnej żeby łatwiej można było ją rozsmarować. Na schłodzonej masie ułożyć warstwę herbatników. Następnie herbatniki posmarować masą kajmakową i przykryć kolejną warstwą herbatników. Na herbatniki wyłożyć resztę masy serowej. Przykryć drugim blatem. Na wierchu rozłozyc maliny i całość wstawić do lodówki do schłodzenia. Galaretki malinowe rozpuści w 900 ml gorącej wody, odstawć do wystudzenia. Następnie tężejącą galaretką zalać maliny. Ponownie odstawić do schłodzenia aby całość dobrze stężała. 

Domowa pinsa

Od jakiegoś czasu w sklepach dostępna jest pinsa. Zdrowsza kuzynka pizzy. Gotowy placek na który można wrzucić dowolne dodatki i zapiec. Chciałam przygotować w domu taki placek jednak nie do końca mi się to udawało. Przetestowałam kilka przepisów jednak nie zawsze wychodziło tak jak powinno. Trafiłam m.in. na przepis na stronie beszamel.pl i po kilkunastu własnych próbach z proporcjami chyba osiągnęłam zadowolający wynik. Nieco odbiega wizualnie od tych sklepowych bo pinsa jest bardziej puszysta ale za to smakuje super. 

składniki:

ciasto (porcja na 4 sztuki)
800 g mąki pszennej
150 g mąki ryżowej
50 g mąki sojowej 
1 opakowanie suchych drożdży 7 g
1 łyżka soli
2 łyżki oleju lub oliwy
ok 700 ml zimnej wody

dodatki na 1 pinsę:
10 kulek małej mozzarelli
8-10 pomidorków koktajlowych
2-3 łyżki sosu pomidorowego lub domowego keczupu
4-5 plastrów szynki dojrzewającej
rukola lub dowolne pesto

Przygotować ciasto. Mąki wymieszać z suchymi drożdżami. Dodać zimną wodę i wymieszać, dodać olej oraz sól i wyrobić jednolite ciasto. Miskę z ciastem nakryć folią spożywczą i odstawić do lodówki na 24-48 godzin. Przed pieczeniem ciasto wystawić wcześniej z lodówki na ok 2-3 godziny aby podrosło. Ręce oprószyć mąką i ciasto podzielić na 4 porcje. Każdą porcję przełożyć na papier do pieczenia, jeśli ciasto jest bardzo lepkie delikatnie podsypać mąką. Rękoma uformować owalny placek o długości ok 25-30 cm. Przełożyć na blaszkę z piekarnika. Nagrzać piekarnik na 200 C, wstawić pinsę do piekarnika i piec ok 10 minut. Następnie wyłożyć dodatki. Ciasto posmarować domowym keczupem, rozłożyć kulki mozzarelli oraz pomidorki przekrojone na pół, skórką do góry i piec kolejne 10 minut aż ser się rozpuści a ciasto delikatnie przyrumieni. Po upieczeniu rozłożyć jeszcze kawałeczki szynki dojrzewającej oraz listki rukoli lub skropić ulubionym pesto.

Sos ortolana

Na przepis na sos ortolana trafiłam przypadkiem. Znalazłam go na stronie hajduczeknaturalnie.pl. W moim warzywniaku sporo warzyw do wykorzystania więc się skusiłam żeby się nic nie zmarnowało. Sos fajny, taki inny bo warzywa krojone w kosteczkę. Jest trochę krojenia ale wychodzi też sporo słoików. Troszkę zmieniłam proporcje. Dodałam mniejszego selera bo takiego miałam w warzywniaku i cukinii też dodałam mniej bo całość była już dosyć gęsta, nie dodawałam już koncentratu pomidorowego.

składniki:

ok 4 kg mięsistych pomidorów
500 g selera korzeniowego
1,5 kg marchewki
1 kg cebuli
1,5 kg młodej cukinii 
1 nieduża główka czosnku
ok 200 ml oliwy
ok 1/2 suszonej ostrej papryczki
2 łyżki słodkiej papryki
1 łyżeczka mielonego czarnego pieprzu
1 łyżka oregano
2-3 łyżki soli
1 łyżka cukru
spory pęczek natki pietruszki

Pomidory sparzyć, wykroić zgrubienia po ogonku i pokroić na małe kawałki. Pokrojone pomidory przełożyć do dużego garnka, zagotować i gotować aż zaczną się rozpadać. W między czasie pokroić pozostałe warzywa. Cebulę i czosnek razem w kosteczkę, marchewkę i selera razem w kosteczkę oraz cukinię młodą razem ze skórką także w kosteczkę. Gdy pomidory się rozpadną można dodawać pozostałe pokrojone warzywa, które trzeba wcześniej przesmażyć na oliwie. Na początek trzeba zeszklić cebulę z czosnkiem, najlepiej robić to partiami bo warzyw jest dużo. Garnek z pomidorami zostawiamy na ogniu i cały czas dorzucamy podsmażone warzywa. Potem przesmażamy partiami marchewkę z selerem a na koniec cukinię. Gdy wszystkie warzywa będą już w garnku dodać przyprawy - pokruszoną suszoną ostrą papryczkę, słodką paprykę, oregano, pierz, sól, cukier. Zamiast suszonej papryczki można dodać także świeżą, jak lubimy bardziej ostre można dodać więcej. Całość gotować aż warzywa będą prawie miękkie. Podczas gotowania jeszcze można doprawiać do smaku jeśli czegoś brakuje. Jeśli całość jest za gęsta można dolać gotowego przecieru pomidorowego, ja dolałam 0,5 l. Pod koniec gotowania dorzucić posiekaną natkę pietruszki. Następnie przełożyć do słoiczków. Dobre zakręcić. Pasteryzowałam już po wystudzeniu. Słoiki ustawić w garnku , zalać wodą na wysokość 3/ 4 słoika. Pasteryzować 20 minut od zagotowania. Zostawić w garnku do wystudzenia.

Polecam też inne sosy:
Sos pomidorowo-cukiniowy z bazylią i czosnkiem
Sos słodko-kwaśny z ananasem
Sos pomidorowo-cukiniowy z papryka i oregano

Placek z cukinii

Polecam pyszny placek z tartej cukinii oraz jajek. Trochę takie połączenie omleta i tortilli do której można włożyć różne dodatki. Świetna propozycja na śniadanie lub kolację. Placek składam na pół i w środku smaruję serkiem śmietankowym. Serek może być o dowolnym smaku, co kto lubi. Placek posmarowany serkiem podaję z wędzonym łososiem lub warzywami - papryka, pomidorki, ogórki.

składniki:

200 g młodej cukinii
2-3 jajka
1 garść startego żółtego sera
suszone pomidory z czosnkiem i bazylią
sól, pieprz
olej/masło do smażenia

Cukinię razem ze skórką zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Przełożyć na sitko i deliktanie posolić. Odstawić na ok 30 minut aby sok ociekał. Do miski wbić jajka i rozbić widelcem. Doprawić do smaku solą, pieprzem oraz suszonymi pomidorami z czosnkiem i bazylią. Dodać dobrze odciśniętą cukinię oraz starty ser. Dokładnie wymieszać. Rozgrzać patelnię z odrobiną tłuszczu i wlać masę. Smażyć z obu stron aż jajka dobrze się zetną i placek się przyrumieni. Na drugą strone obrócić za pomocą dużej pokrywki - zsunąć na pokrywkę, następnie przykryć patelnią i szybko obrócić. Dobrze smakuje na ciepło jak i na zimno.