Czekośliwka czyli powidła z dodatkiem czekolady i/lub kakao przez wielu nazywana śliwkową nutellą. Do śliwek można dodać ulubioną czekoladę, ja dodałam gorzką. Cukru dodajemy wedle własnego smaku, zależy od tego jak słodkie są śliwki oraz jaką czekoladę dodamy.
składniki:
3kg śliwek, u mnie węgierki
2 tabliczki czekolady gorzkiej lub mlecznej
1 czubata łyżka kakao
cukier do smaku
Śliwki dokładnie umyć i osuszyć, usunąć pestki. Wypestkowane śliwki przełożyć do garnka z grubym dnem. Postawić na małym ogniu aby śliwki puściły sok. Gdy śliwki puszczą sok zwiększyć płomień i gotować jak powidła aż śliwki się rozpadną i całość zgęstnieje i uzyska odpowiednią dla nas konsystencję. Można sobie gotowanie rozłożyć na 2-3 dni lub całość zrobić jednego dnia. Gdy masa odparuje i zgęstnieje dodać połamaną czekoladę i kakao. Gotować aż czekolada się rozpuści. Wymieszać dokładnie aby połączyła się ze śliwkami. Na koniec jeśli potrzeba dodać cukier do smaku, ja dodałam 1 szklankę. Ponownie zagotować, wymieszać aby cukier sie rozpuścił. Można zmiksować blenderem na gładki krem. Czekośliwkę przełożyć do słoiczków. Zakręcić, ja dla pewności jeszcze pasteryzuję ok 15 minut od zagotowania.
Pomidory i mozzarella to pyszny duet. Świetnie razem smakują na zimno jak i na ciepło. U mnie tym razem wersja na ciepło po prostu pomidory nadziane mozzarellą i zapieczone w piekarniku.
składniki:
4 pomidory
ok 200 g mozzarelli
kilka listków bazylii
sól,pieprz
olej do posmarowania naczynia
Pomidory dokładnie umyć i osuszyć. Użyłam pomidorów mailnowych, pomidory miały po ok 150-160 g. Od strony ogonka ściąć czapeczkę. Za pomocą łyżki wydrążyć miąższ. W środku pomidory lekko posolić i odłożyć na ściereczkę, wydrążoną stroną do dołu aby sok spływał. Mozzarellę pokroić w drobną kostkę, ja użyłam dwóch rodzajów mozzarelli - takiej w kawałku i kulki z zalewy. Listki bazylii drobno posiekać i wymieszać z pokrojoną mozzarellą. Farszem wypełnić wydrążone pomidory. Następnie nafaszerowane pomidory ułożyć w posmarowanym olejem naczyniu żaroodpornym. Na wierzchu oprószyć świeżo zmielonym pieprzem. Naczynie z pomidorami wstawić do piekarnika nagrzanego na 180 C i zapiekać aż ser się rozpuści i lekko zarumieni, ok 15-20 minut, funkcja termoobieg. Podawać na ciepło.
Polecam też:
Zapiekane pomidory faszerowane mięsem i makaronem
W tym roku miałam sporo rzodkiewki więc po raz pierwszy zrobiłam kiszoną. Zrobiłam ją w ten sam sposób jak kiszone ogórki. Kiszona rzodkiewka w smaku wyszła całkiem smaczna, czuć lekki posmak rzodkiewki jednak dominuje smak kwaśny zupełnie taki sam jakbyśmy jedli kiszone ogórki. Szkoda tylko, że rzodkiewka podczas kiszenia traci swój piękny kolor.
składniki:
rzodkiewka
na każdy słoik o pojemności 1 litra: 2 nieduże liście chrzanu, 1 gałązka kopru z nasionami, 2-3 ząbki czosnku, kawałek korzenia chrzanu
zalewa
1 l zimnej przefiltrowanej wody
2 płaskie łyżeczki soli kamiennej
Rzodkiewkę dokładnie umyć. Odkroić końcówki i ewentualnie brzydką skórkę. Do każdego słoja na dno włożyć liść chrzanu. Ułożyć rzodkiewkę. Pomiędzy rzodkiewkę włożyć ząbki czosnku, korzeń chrzanu oraz gałązkę kopru. Na wierzchu rzodkiewkę przykryć drugim liściem chrzanu. W zimnej wodzie rozpuścić sól. Zalewą zalać rzodkiewkę aby cała była zakryta zalewą. Słoiki zakręcić i odstawić do ukiszenia. Podczas pierwszych dni fermentacji słoiki mogą ciec więc najlepiej postawić je na jakims ręczniku lub podstawce.
Dla wszystkich miłośników chałwy polecam pyszne lody chałwowe. Tylko trzy składniki-śmietanka, chałwa i dla wzmocnienia sezamowego smaku dorzuciłam troszkę pasty sezamowej.
składniki:
700 ml śmietanki 30 %
200 g chałwy waniliowej
2-3 łyżki pasty sezamowej (tahini)
Śmietankę wlać do miski i ubić na sztywno. Do drugiej miski pokruszyć chałwę. Do chałwy dodać pastę sezamową i całość zmiksować mikserem aby chałwa rozpadła się na malutkie kawałeczki. Masę chałwową dodać do ubitej śmietanki. Całość zmiksować aby składniki się połączyły. Masę przełożyć do pojemnika w którym będą mrozić się lody. Przykryć pokrywką i odstawić do zamrażarki, u mnie lody zawsze mrożą się przez noc. Przed podaniem wystawić pojemnik wcześniej aby lody zmiękły. Cukru nie dodawałam bo masa była wystarczająco słodka od chałwy ale jak ktoś woli bardziej słodkie oczywiście można sobie dosłodzić.
