W szafce zalega mi kilka puszek z różnościami, które postanowiłam wreszcie wykorzystać. Na pierwszy ogień zielony groszek za którym nie przepadam. Miałam też małego kalafiora, który prosił się o wykorzystanie. Dorzuciłam jajka oraz trochę szczypiorku i powstała sałatka. I to dobra jak twierdzą domownicy i nawet ja trochę zjadłam i stwierdzam, że ten groszek nie taki zły.
składniki:
1 mały kalafior, ok 700 g już gotowych różyczek
6 jajek
1 puszka zielonego groszku, u mnie Bonduelle
3 łyżki posiekanego szczypiorku
majonez
świeżo zmielony kolorowy pieprz
Kalafior podzielić na różyczki i ugotować al'dente. Jajka ugotować na twardo, wystudzic i obrac ze skorupek. Groszek osączyć z zalewy na sicie. Ugotowanego kalafiora pokroić na drobno. Jajka zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Dodać osączony groszek oraz szczypiorek. Całość wymieszać i połączyć z majonezem. Do smaku doprawić świeżo zmielonym pieprzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz