Moje nalewkowe grono powiększyło się o smak tuskawki i chyba to jednak będzie numer jeden wśród moich dotychczasowych wyrobów. Tym razem nalewka trochę słabsza bo taką chciałam ale jak ktoś woli mocniejsze to oczywiście można wódkę zamienić na spirytus. Ta na zdjęciu akurat trzy lata dojrzewała i to jest dopiero super smak. Warto tyle czekać.
składniki:
1 kg dobrze dojrzałych truskawek
400 g cukru
500 ml wódki
100 ml spirytusu
Oczyszczone truskawki przełożyć do dużego słoja i zasypać cukrem. Dokładnie wstrząsnąć aby truskawki oblepiły się cukrem. Odstawić na kilka godzin aby truskawki puściły sok a cukier całkowicie się rozpuścił. Słój nakryć ściereczką. W tym czasie kilkakrotnie potrząsać słojem wtedy cukier szybciej się rozpuści. Gdy cukier się rozpuści do słoja dolać wódkę i spirytus. Słój dobrze zakręcić. Dokładnie wymieszać i odstawić w ciemne miejsce na ok 6-8 tygodni, ja odstawiłam do szafki kuchennej. W międzyczasie można kilka razy zamieszać zawartością słoja. Potem odcedzić owoce. Nalewkę przefiltrować i rozlać do butelek. Odstawić na minimum 3 miesiące a najlepiej na dłużej, im dłużej stoi tym lepsza w smaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz