Powidła śliwkowe są niezastąpione i oczywiście muszę zawsze zrobić kilka słoiczków. Są najlepsze na śniadanko, do świeżego chlebka czy chałki pasują idealnie a do tego kubeczek kawy zbożowej z mlekiem lub kakao.
składniki:
3 kg śliwek, ja używam węgierek
ok 1 szklanka cukru
Śliwki dokładnie umyć i osączyć. Następnie śliwki wypestkować i przełożyć do garnka z grubym dnem. Garnek wstawić na mały ogień i gotować aby śliwki puściły sok, mieszać aby nie przywarły do dna. Jak śliwki puszczą więcej soku można zwiększyć płomień. Gotować ok 1,5 godziny aby wyparowało jak najwięcej soku. Odstawić do wystudzenia. Następnego dnia śliwki ponownie zagotować. Dodać cukier, ja dałam ok szklanki ale oczywiście możemy dać więcej lub mniej, wszystko zależy od naszego smaku i od tego jak słodkie są śliwki. Gotować na niedużym ogniu ok 30-40 minut, odstawić do wystudzenia. Gdy wystygną ponownie zagotować i znowu gotować ok 30-40 minut. Na trzeci dzień znowu gotujemy dwa razy po ok 30 minut. Oczywiście podczas całego gotowania powidła mieszamy aby nie przywarły do dna. Można drugiego i trzeciego dnia gotować śliwki tylko raz i nieco dłużej ale ja wolę gotować po dwa razy bo gdy śliwki odstawiamy do wystudzenia to ładnie odparowują sok. Moje powidła są bardzo gęste i ledwo spadają z łyżki ale jeśli wolicie bardziej rzadsze to można skrócić czas gotowania, wszystko też zależy od tego jak soczyste są śliwki. Gotowe powidła przełożyć do słoiczków. Dobrze zakręcić, wstawić do garnka wyścielonego gazetami. Zalać wodą na wysokość 3/4 słoika. Pasteryzować 15 minut od zagotowania. Z tej ilości śliwek wyszły mi 4 słoiczki o pojemności 300 ml.
Nie ma sezonu bez powideł śliwkowych! <3
OdpowiedzUsuńMoje ulubione :)
OdpowiedzUsuńPysznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepis wygląda na bardzo smaczny. Muszę go przetestować. Jak na razie mam zapas powideł śliwkowych od https://www.herbapol.com.pl/produkt/powidla-sliwkowe
OdpowiedzUsuń