składniki:
500 g cieciorki
ok 2,5 l wody
400 g wędzonego boczku
300 g dobrej wiejskiej cienkiej kiełbasy
1 duża cebula
1 słoiczek przecieru pomidorowego (ok 300-350 ml)
2-3 łyżki majeranku
3 listki laurowe
2 łyżki mąki
sól
Cieciorkę należy wcześniej namoczyć, trzeba ją zalać wodą i odstawić na kilka godzin u mnie stoi przez noc. Następnie cieciorkę osączyć z wody w której się moczyła i przełożyć do garnka. Wlać wodę, dodać majeranek oraz listki laurowe. Wszystko zagotować i gotować aż cieciorka będzie miękka. Od boczku odkroić skórkę. Boczek pokroić w drobną kostkę. Skórkę oraz chudszą część boczku wrzucić do garnka z gotującą cieciorką. Tłuściejszą część boczku przełożyć na patelnię i wytopić tłuszczyk. Kiełbasę pokroić w drobną kostkę. Cebulę również pokroić w drobną kostkę. Gdy tłuszczyk z boczku się wytopi wrzucić pokrojoną kiełbasę i cebulę. Smażyć aż się kiełbasa i cebula się przyrumienią. Na koniec dodać mąkę, wymieszać i jeszcze chwilę razem smażyć. Gdy cieciorka będzie już miękka wyłowić skórkę z boczku. Dodać przecier pomidorowy i zasmażkę z patelni, jeśli płyny bardzo odparowały dolać też nieco wody. Wymieszać i zagotować, gotować jeszcze kilka minut aby całość zgęstniała. Doprawić do smaku solą.
Super przepis. :) Zapraszam na swój blog kulinarny. :) https://jaglusia.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńGenialnie proste, jako że fasolkę po bretońsku uwielbiamy, a cieciorka również gościła w naszej kuchni, choć dotąd w innych rolach, następną "po bretońsku" na 100% zrobimy z cieciorki!:)
OdpowiedzUsuń