Spaghetti carbonara po mojemu

Tego słynnego dania jeszcze nie robiłam ani chyba i nie jadłam. Miałam zbędne żółtka więc postanowiłam nadrobić te zaległości. Makaron z tym sosem bardzo mi zasmakował. Szybko się robi i można też przy okazji wykorzystać zbędne żółtka pozostałe po słodkich wypiekach. Do oryginalnej carbonary nie dodaje się śmietanki ja jednak wolę wersję na bogato i ze śmietanką.

składniki:

400 g makaronu spaghetti
200 ml śmietanki 30 %
4 żółtka
150 g wędzonego boczku w cienkich plastrach
1 średnia cebula
sól,pieprz
gałka muszkatołowa
olej do smażenia
ser do posypania-parmezan lub grana padano

Wstawić wodę na makaron. Cebulę obrać, pokroić w drobną kostkę i zeszklić na oleju. Boczek pokroić w cienkie paseczki. Gdy cebulka się zeszkli dodać boczek i smażyć aż się ładnie przyrumieni. W tym czasie żółtka wymieszać ze śmietanką. Doprawić solą,pieprzem oraz odrobiną gałki muszkatołowej. Gdy boczek się zarumieni na patelnię wlać masę śmietankowo-jajeczną. Podgrzewać aż masa zgęstnieje często mieszając. Jeśli potrzeba doprawić jeszcze do smaku. Makaron ugotować al'dente i osączyć. Następnie wrzucić do sosu i dokładnie wymieszać. Nałożyć na talerze i posypać startym serem, udekorować listkiem oregano lub bazylii i podawać.